Neogenezis
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:58, 08 Gru 2007 Temat postu: Kasai [D][yaoi], Serii Pięciu Elementów część druga |
|
|
Seria Pięciu Elementów
Cześć pierwsza - Ki
PG
Beta: Seira
Kasai
Księga I
Kurie-shou
- Wziąłeś wszystko? – Narcyza pobieżnie sprawdziła kufer.
- Tak, mamo.
- Dobrze. Zaraz musimy wychodzić, ojciec będzie się niecierpliwił.
- Już jestem gotów. Możemy iść – jedenastolatek szybko narzucił płaszcz i zamknął kufer.
Kilka godzin później, po raz pierwszy w życiu, ktoś odtrącił wyciągniętą dłoń Dracona. Wybrał pospólstwo, zamiast Malfoya.
A przecież Malfoyowie zawsze dostają to, czego chcą.
Ten chłopak jeszcze będzie błagał na kolanach o wybaczenie.
Księga II
Naji
Znowu.
Blondyn czuł, jak jego obojętna maska pęka, a on sam blednie z wściekłości.
Patrzył, jak czerwono – złota banda idiotów rzuca się w radości na Pottera.
Pottera, który wygrał.
ZNOWU.
Och, doprawdy - Gryfonów tak łatwo było sprowokować.
- A może ty po prostu pamiętasz, Potter – rzucił przez ramię, zbierając się do odejścia – jak cuchnął dom TWOJEJ matki i ten chlew Weasleyów przypomina ci…
Tylko na tyle cię stać, mój Złoty Chłopcze?
Księga III
Ojike
Nie mogę zaufać nikomu, nawet profesorowi.
Draco biegł przez pusty korytarz, ścigany przez ucichające odgłosy przyjęcia u Slughorna.
Zatrzymał się dopiero, gdy oddalił się na tyle, aby otoczyła go cisza. Oparł czoło o chłodną szybę i trwał przez chwilę w bezruchu.
Z tego dziwnego transu zbudziła go uparcie stukająca dziobem w okno, dobrze chłopcu znana, czarna sowa.
Blondyn zesztywniał.
Ojciec.
Ptak wleciał do środka, upuszczając kawałek pergaminu i odleciał nie czekając na odpowiedź.
Tam, gdzie zwykle. Pośpiesz się.
~~***~~
- Już jestem, Ojcze – Chłopak wszedł do magicznie powiększonej chatki, ukrytej na jakimś odludziu.
- Doskonale – Choć pasmo włosów, które opadło na ramię Ślizgona straciło blask, dłonie mężczyzny poruszały się pewnie.
Jak zawsze.
- Pokaż, że jesteś cokolwiek wart.
Księga IV
Kujo
Mocne pchnięcie, potem głośny krzyk. Kilka jasnych pasemek, łaskoczących leżącego na materacu chłopaka w policzek. Jego cichy szloch i lekki pocałunek, parodia czułości.
Pchnięcie, pchnięcie, pchnięcie.
Nieco cierpki smak strachu i nienawiści, gniewu i żalu - za zniszczenie, wypaczenie czegoś, co powinno być piękne.
Kolejny krzyk, wysunięcie. Automatyczne przykrycie drżącego ciała kołdrą, muśnięcie wargami czoła, przesunięcie palcami po włosach.
Draco ubiera się i wychodzi.
Nie wie, dlaczego łzy Pottera sprawiają, że na kilka dni wszystko stanie się gorzkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
NoName
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NoWhere
|
Wysłany: Nie 2:32, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Z przyczyn technicznych Forum EL zostaje przeniesione.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystkie posty zostały już przeniesione, prosimy użytkowników o rejestrowanie się, aby można było przyporządkować posty do użytkownika
Post został pochwalony 0 razy
|
|